20 czerwca 2014

Mocno imbirowa zupa tajska

Miałam nadzieję, że w czerwcu nie będę musiała już publikować przepisów na rozgrzewające zupy. No ale cóż, wszyscy wiemy, co powiedziała jedna pani minister o naszym klimacie...

Zupa, którą dziś proponuję, jest moją interpretacją zupy tajskiej, w której powinny pływać krewetki, ale u mnie z przyczyn oczywistych nie pływają. Za to zupa bardzo rozgrzewa i jest bardzo aromatyczna. Świetnie smakuje zaraz po ugotowaniu, ale tak naprawdę pełen jej potencjał daje się poznać dopiero następnego dnia.
 
Mocno imbirowa zupa tajska
Składniki

1 cukinia
2 spore marchewki
2 garście zielonej fasolki szparagowej
1/2 puszki kukurydzy
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
100 g korzenia imbiru
200 ml mleka kokosowego
sok z połowy cytryny
2 łyżki oleju
1 łyżeczka curry
1/2 łyżeczki kuminu
1/2 łyżeczki kurkumy
szczypta płatków chili
sól do smaku
zielenina do dekoracji

Wykonanie

1. Marchewkę kroję w paski (takiej długości, żeby mieściły się na łyżce). Zalewam 2,5 l wrzątku i gotuję na małym ogniu.
2. Obieram fasolkę i kroję na mniejsze kawałki. Dodaję do zupy.
3. Przyprawy (poza chili) wrzucam na rozgrzany olej. Smażę około minuty. Dodaję obrany i pokrojony w drobną kostkę imbir.
4. Siekam cebulę i dodaję do smażących się przypraw. Smażę do zeszklenia. Na koniec dodaję pokrojony w cienkie plasterki czosnek.
5. Kiedy cebula się smaży, kroję w paski cukinię i dodaję do zupy.
6. Dodaję do zupy zawartość patelni, mleko kokosowe, sok z cytryny i chili. Gotuję razem jeszcze około 10 minut.

Podaję zupę przybraną zieleniną. W wersji niewegańskiej można dodać na talerzu jogurt naturalny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz