21 maja 2014

Sałatka ze szparagami, kozim serem, gruszką i karmelizowanymi orzechami

Dawno nie było na blogu sałatek, a pora roku jak najbardziej sprzyja kreatywności w tym zakresie. No i szparagi jeszcze są, więc trzeba korzystać. Do przygotowania tej sałatki użyłam sałaty lodowej, bo taką akurat miałam pod ręką, aczkolwiek będzie pyszna również na bazie liści szpinaku lub roszponki. Można też do niej dodać garść rukoli. Kozi ser najlepiej dodawać do sałatki tuż przed podaniem i dobrze by było, żeby nie był z lodówki. Rozgrzany do temperatury pokojowej ma najpełniejszy smak i aromat. Serwowany z lodówki może po prostu zginąć wśród gruszek i szparagów, które jednak mają smak dużo bardziej intensywny. I ostatnia uwaga - polecam nie rezygnować z orzechów karmelizowanych :). Na ich przygotowanie potrzeba około 10 minut, a tak naprawdę to one "robią" całą tę sałatkę.

Jeśli chodzi o karmelizowanie czegokolwiek, to zwykle robi się karmel bez dodatku wody - rozpuszcza się sam cukier. O tym jednak innym razem. W tym przepisie jest wersja dla początkujących, która nie może się nie udać. Gotowe orzechy można przechowywać kilka dni - koniecznie w zamkniętym pojemniku w suchym miejscu, bo jak zawilgotnieją, to się posklejają. Chociaż z doświadczenia stwierdzam , że raczej się ich nie przechowuje, bo jak się je już zacznie jeść, to... przepadło. Nie ma innego wyjścia, jak wcinać do ostatniego orzeszka ;).

Z podanych składników wychodzi 5-6 porcji sałatki.

Kitchen hack # 11 - karmel

Po przygotowaniu karmelizowanych orzechów i przełożeniu ich na papier do pieczenia pozostaje jeszcze problem umycia patelni. Nie ma niestety takiego druciaka, który by doszorował twarde jak kamień pozostałości karmelu, ale i nie ma takiej potrzeby - wystarczy zalać patelnię gorącą wodą i poczekać, aż cukier się w niej rozpuści. I patelnia czysta ;)

Uwaga! Baaaardzo ważne jest to, żeby pod żadnym pozorem nie dotykać karmelu, póki jeszcze nie wystygnie, a już najgorsze, co można zrobić, to przyłożyć łyżkę z patelni prosto do ust - poparzenie gwarantowane. I to nie lada poparzenie, bo mało jest rzeczy tak gorących, jak rozgrzany karmel, który zastyga, zanim wystygnie, więc dodatkowo tworzy na poparzonej skórze skorupkę, która zatrzymuje ciepło. To tyle przestróg :)

Kitchen hack # 12 - sałata lodowa

Nie trzeba się męczyć z wycinaniem głąba z sałaty, czy precyzyjnym odłamywaniem każdego listka. Wystarczy chwycić główkę sałaty głąbem do dołu i... zdrowo nią rąbnąć w stół. Głąb wyjdzie sam. I pójdzie sobie obrażony, bo głąby nie lubią, żeby nimi rzucać o stoły.
Sałatka ze szparagami, kozim serem, gruszką i karmelizowanymi orzechami
Składniki

1 pęczek zielonych szparagów
1 sałata lodowa
100 g twardego koziego sera
1 gruszka
3 łyżki soku z cytryny
2 łyżki oliwy z oliwek
1/2 łyżeczki suszonej mięty
1/2 łyżeczki bazylii
sól do smaku
1/3 szklanki orzechów ziemnych (bez soli)
1 czubata łyżka cukru

Wykonanie

1. Szparagi gotuję 8-10 minut (nie dłużej, żeby się nie rozgotowały), po czym natychmiast wrzucam do lodowatej wody (może być z dodatkiem kostek lodu). Dzięki temu pozostaną jędrne i soczyste.
2. Na rozgrzaną patelnię wrzucam cukier. Dodaję 3-4 łyżki gorącej wody. Mieszam do rozpuszczenia cukru, a następnie dodaję orzechy. Cały czas mieszając podgrzewam na małym ogniu aż woda odparuje a karmel dokładnie pokryje orzechy i zbrązowieje.
3. Przekładam orzechy na papier do pieczenia oddzielając je od siebie i zostawiam do wystygnięcia.
4. Liście sałaty rwę na niewielkie kawałki. Gruszkę przekrawam na pół, wyjmuję gniazdo nasienne i kroję w półplasterki. Dodaję do sałaty.
5. Dodaję pokrojony w cienkie paski ser kozi i szparagi pokrojone na kawałki.
6. Przygotowuję sos z soku z cytryny, oliwy z oliwek i ziół z dodatkiem odrobiny soli. Zalewam sałatkę i mieszam.
7. Przed podaniem dekoruję sałatkę karmelizowanymi orzechami.

Sałatka ze szparagami, kozim serem, gruszką i karmelizowanymi orzechami

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz