28 maja 2014

Jalfrezi z cukinią, bakłażanem i batatami

Jak dotąd nie udało mi się zapuścić zbyt daleko w świat - jeśli podróżuję, to głównie po Europie. Dzięki temu, że nie wybieram opcji all-inclusive, udało mi się za to trochę "poszperać" po różnych ciekawych restauracjach. I tak na przykład z Barcelony cudownie wspominam restaurację palestyńską (prowadzoną rzecz jasna przez Palestyńczyków). Dzięki ciekawym świata i kulinariów przyjaciołom zakosztowałam też kuchni libańskiej, izraelskiej i gruzińskiej. Londyn z kolei pokochałam między innymi za restauracje indyjskie i tajskie. Moje rodzinne miasto nie daje mi zbyt dużego pola do poszukiwań. Przetestowałam już wszystkie restauracje indyjskie (nie żeby ich było jakoś specjalnie dużo). Mojej ulubionej już nie ma, a w najpopularniejszej w mieście dostałam kormę z mrożonki warzywnej (takiej na zupę: brokuł + kalafior + pofalowana marchewka + groszek). Wizyta w restauracji w innym mieście skończyła się jeszcze gorzej, bo zamówiłam wegetariańskie danie z serem paneer, a dostałam kurczaka ;). Dlatego kombinuję sama. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że moje dania z "kuchni indyjskiej" to ledwie skromna kopia tych oryginalnych i nie aspiruję do miana światowej mistrzyni curry ;), ale przynajmniej mam pewność, że dania wegetariańskie są rzeczywiście wegetariańskie. I nie płacę 27 złotych za mrożona marchewkę :).

Tym razem padło u mnie na ostro-słodkie warzywne jalfrezi. Jakieś dwa czy trzy lata temu brytyjskie media podały, że jest to ulubiona potrawa Brytyjczyków z kuchni indyjskiej. Zobaczmy, czy zasłużenie :)

Jalfrezi z cukinią, bakłażanem i batatami
Składniki

1 duża cebula
1 duży batat
1 bakłażan
1 spora cukinia
1 żółta papryka
1/4 łyżeczki kurkumy
1 łyżeczka imbiru
1 łyżeczka utartej kolendry
3 ząbki czosnku
2 łyżki oleju do smażenia
1/2 szklanki sosu pomidorowego (np. z pomidorów w puszce)
1/2 łyżeczki płatków chili (idealnie zielone jalapeño), ale mogą być i inne
sok z połowy cytryny
sól do smaku

Wykonanie

1. Na rozgrzanym oleju podsmażam przez 1-2 minuty kurkumę, imbir, kolendrę i drobno posiekany czosnek (Uwaga! Nie polecam dodawania na tym etapie płatków chili, bo może się to skończyć uduszeniem :)).
2. Dodaję pokrojoną w kostkę cebulę. Smażę około 5 minut na małym ogniu.
3. Dodaję pokrojoną w kostkę paprykę, dolewam sos pomidorowy i płatki chili i zostawiam pod przykryciem na małym ogniu.
4. W międzyczasie obieram batat i kroję w grubą kostkę. Dodaję do cebuli i papryki i duszę pod przykryciem około 10 minut.
5. Dodaję pokrojone w grubą kostkę bakłażan i cukinię. Nie mieszam. Zostawiam na małym ogniu (pod przykryciem) na kolejne 10 minut.
6. Mieszam warzywa, dodaję sok z cytryny i gotuję jeszcze około 15 minut bez przykrycia, żeby odparować nadmiar wody.

Podaję z ryżem basmati (może być też warzywny pilaw). Można dodać płatki migdałowe i/lub jogurt naturalny - wedle gustu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz