Czegóż więcej trzeba? :)
Bez wątpienia komosa będzie się tu częściej pojawiać. Tymczasem zapraszam na jej blogowy debiut ;)
Komosa ryżowa ze szpinakiem, soczewicą i pieczarkami |
100 g białej komosy ryżowej
100 g zielonej soczewicy
250 g świeżych liści szpinaku
200 g pieczarek
1 cebula
1 łyżka sosu sojowego (bezglutenowego)
1 łyżeczka pieprzu ziołowego
1 łyżeczka mielonego kminku lub kuminu
1 łyżeczka słodkiej papryki
szczypta ostrej papryki
1 ząbek czosnku
2-3 łyżki oleju do smażenia
sól do smaku
Wykonanie
1. Komosę gotuję według przepisu na opakowaniu.
2. Soczewicę płuczę, zalewam wodą (2 części wody, 1 część soczewicy) i gotuję na małym ogniu około pół godziny.
3. Cebulę kroję w drobną kostkę i podsmażam na złoto na rozgrzanym oleju. Pod koniec smażenia dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek. Najlepiej użyć do tego dużej patelni, albo nawet garnka, żeby zmieściły się w nim wszystkie składniki dania.
4. W międzyczasie myję pieczarki i kroję na cienkie plasterki. Dodaję do cebuli, mieszam i duszę pod przykryciem 5 minut. Następnie ściągam pokrywkę, dodaję sos sojowy i przyprawy i gotuję wszystko dalej na małym ogniu, aż odparuje większość wody, którą puszczą pieczarki (około 15 minut). Od czasu do czasu mieszam.
5. Myję liście szpinaku i przykrywam nimi pieczarki. Duszę pod przykryciem 10 minut.
6. Dodaję komosę i soczewicę. Dokładnie wszystko mieszam i... gotowe.
Podaję z płatkami migdałowymi i odrobiną kurkumy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz