Zwykle nie jadam na ostro. Moja cera bardzo tego nie lubi. Ale chrzanowi nie potrafię się oprzeć. Łzy ciekną po policzkach, chusteczka staje się obowiązkowym akcesorium stołowym, ale walczę dzielnie - i to z przyjemnością ;).
Teraz jem chrzan raczej regularnie, ale kiedyś tak się składało, że pojawiał się na stole głównie przy okazji Wielkanocy. Ale jaki to był chrzan! Nie taki ze sklepu, którego trzeba zjeść cały słoik, żeby się porządnie popłakać. Nasz świąteczny chrzan własnoręcznie tarła Babcia. Pamiętam dzień tarcia chrzanu, jak dziś - wszyscy byliśmy w kuchni, a Babcia w najbardziej oddalonym od kuchni pokoju przy zamkniętych drzwiach i otwartym oknie siedziała z tarką nad miską i zalewając się łzami tarła kolejne korzenie. Mimo zastosowanych środków zaradczych pachniał (?) cały dom, co doprowadzało do rozpaczy (i skłaniało do porzucenia domu i przedświątecznych obowiązków) co wrażliwszych członków rodziny. Nic o życiu nie wie ten, kto najsroższe łzy utoczył przy czynności tak błahej, jak krojenie cebuli ;).
Wracając do Wielkanocy, chrzan obowiązkowo był w koszyczku, obowiązkowo na stole z dodatkiem ćwikły i obowiązkowo dodawało się go do barszczu białego lub żurku. W tym roku musiałam jednak znaleźć alternatywę dla barszczu/żurku ze względu na dietę bezglutenową. Będzie to zupa chrzanowa.
Zagęściłam moją zupę kaszą jaglaną. Dzięki temu jest bardzo treściwa i w zasadzie talerz czy miska zupy wystarcza za cały obiad.
Zupa chrzanowa |
4 duże ziemniaki
1 średni seler
2 duże pietruszki
1 duża marchew
4 łyżki kaszy jaglanej
4 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżka majeranku
szczypta kuminu lub mielonego kminku
2 łyżki oleju rzepakowego
2-4 łyżki chrzanu (według preferencji)
sól i pieprz do smaku
Do podania:
po 1 jajku na twardo na porcję
Wykonanie
1. Ziemniaki obieram i kroję w grubą kostkę. Zalewam około 2 litrami wrzątku. Dodaję marchewkę (w całości) i gotuję na małym ogniu.
2. Seler i pietruszkę obieram i kroję w grubą kostkę. Podsmażam na złoto na rozgrzanym oleju. Dzięki temu będą słodsze i bardziej aromatyczne. Podsmażone warzywa dodaję do gotującej się zupy.
3. Dodaję kaszę jaglaną, majeranek, kumin, sól i pieprz. Gotuję, aż wszystko zmięknie.
4. Wyciągam z zupy marchewkę, a pozostałe warzywa dokładnie blenduję. Pod koniec blendowania dodaję jogurt i chrzan.
5. Podaję z pokrojoną w plasterki marchewką i jajkami ugotowanymi na twardo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz