10 lutego 2014

Kremowe pęczotto z grzybami leśnymi

Pęczotto ostatnio robi furorę, a to akurat robiłam na specjalne zamówienie. Danie jest bardzo sycące i bardzo aromatyczne. Doskonale komponuje się z buraczkami zasmażanymi (KLIK!).

Słyszałam, że można już dostać pęczak w woreczkach. Słyszałam, ale nie widziałam - może dlatego, że nie jestem szczególnie zainteresowana tą opcją. Wychodzi sporo drożej, a gotowanie pęczaku jest naprawdę proste:

Kitchen hack # 6 - pęczak

Wystarczy pamiętać o jednej zasadzie - na 1 część pęczaku przypadają 2 części wody (np. 1 kubek pęczaku + 2 kubki wody). Przy zachowaniu tych proporcji kasza gotuje się na sypko. Jeżeli potrzebna jest bardziej rozgotowana, wystarczy zwiększyć ilość wody o pół kubka na każdy kubek kaszy. Gotujemy na małym ogniu od czasu do czasu mieszając, a kiedy kasza wchłonie już prawie całą wodę (na jej powierzchni utworzą się mini-wulkaniki), wyłączamy gaz i zostawiamy kaszę pod przykryciem na 15-20 minut. Będzie idealna :)

Jeśli zaś chodzi o pęczotto, to kupowanie kaszy w woreczkach w ogóle nie ma sensu, bo przed gotowaniem trzeba ją obsmażyć.

Kasza oczywiście mocno zwiększa swoją objętość, więc trzeba przyjąć, że z pół kubka kaszy wyjdą dwie porcje.


Kremowe pęczotto z grzybami leśnymi
Składniki

1 kubek suchego pęczaku
1 kubek bulionu warzywnego (+ 1 kubek wody, w której będą moczone grzyby)
25 gramów suszonych grzybów leśnych
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka papryki słodkiej
1 łyżeczka pieprzu ziołowego
1 łyżka suszonej bazylii
1 łyżka sosu sojowego
3 łyżki jogurtu typu greckiego
olej do smażenia
sól, pieprz do smaku

Wykonanie

1. Grzyby kruszę na drobne kawałeczki i zalewam wrzątkiem (1 kubkiem). Zostawiam pod przykryciem na co najmniej pół godziny.
2. Czosnek obieram i kroję w cienkie plasterki. Podsmażam kilkadziesiąt sekund na rozgrzanym oleju (w brytfance lub w garnku z dużym dnem), a następnie dodaję pokrojoną w kosteczkę cebulę. Smażę około 5 minut.
3. Pęczak dokładnie płuczę i dodaję do cebuli. Smażę, cały czas mieszając, około 8-10 minut, aż wszystkie ziarenka będą lekko podsmażone.
4. W międzyczasie mieszam bulion z wywarem grzybowym i podgrzewam prawie do zagotowania.
5. Dodaję do pęczaku grzyby, mieszam i zalewam mniej więcej 1/3 gorącego bulionu. Dodaję przyprawy i gotuję wszystko pod przykryciem na małym ogniu aż pęczak wchłonie całą wodę. Od czasu do czasu mieszam, żeby kasza nie przywarła do dna. Następnie dolewam jeszcze jedną część bulionu i również czekam, aż pęczak go "wypije", od czasu do czasu mieszając wszystko.
6. Do ostatniej części bulionu dodaję zahartowany jogurt. Dodaję wszystko do kaszy i jeszcze chwilę gotuję. Kiedy kasza wchłonie już prawie cały bulion, wyłączam gaz i zostawiam pod przykryciem na około 10 minut, żeby kasza "doszła". Dzięki temu ziarenka "wypiją" cały sos, ale się nie przypalą. Po tym czasie danie jest gotowe do serwowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz