Tak czy owak, dziś moja skromna próba przeniesienia się w świat curry, sitaru i kolorowych sari, czyli wariacja na temat indyjskiego dhal. Dzięki dodatkowi chilli danie świetnie rozgrzewa a jego kolor i zapach pomagają choć na chwilę zapomnieć o szaro-burości za oknem. Warto dodać, że podsmażone przyprawy stają się dużo bardziej aromatyczne, więc w trakcie gotowania kuchnię zalewa fala zapachu, służącego za najlepszy aperitif.
Dynia z soczewicą, szpinakiem i pigwą |
700 g dyni (ja użyłam hokkaido)
1 szklanka żółtej soczewicy
300 g liści szpinaku (najlepiej świeżych, chociaż mogą być rozmrożone)
1 pigwa (wielkości średniego jabłka)
2 łyżki płatków kokosowych
1 papryczka chilli
2 łyżki curry
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka kuminu
1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
1 łyżeczka cukru
2 ząbki czosnku
2 łyżki oleju rzepakowego lub kokosowego
2 łyżki jogurtu naturalnego
Wykonanie
1. Czosnek obieram i kroję na plasterki. Wrzucam razem z przyprawami na rozgrzany olej i kilkadziesiąt sekund podsmażam.
2. Dorzucam płatki kokosowe i jeszcze przez chwilę smażę.
3. Dodaję dynię pokrojoną na średniej wielkości kawałki i posiekaną papryczkę chilli. Dolewam pół szklanki wody, dorzucam jogurt i cukier. Mieszam i duszę na małym ogniu pod przykryciem przez około 20 minut. W razie potrzeby dolewam wody.
4. Kiedy dynia jest już prawie miękka, dodaję pokrojoną w kostkę pigwę. Duszę jeszcze 10 minut.
5. Soczewicę płuczę w zimnej wodzie, potem przekładam do garnka i zalewam wrzątkiem (tak, żeby wody było o 2-3 cm więcej, niż soczewicy). Gotuję 10-15 minut - ma być miękka, ale nie rozgotowana.
6. Do ugotowanej soczewicy dodaję liście szpinaku i uduszoną dynię w przyprawowym sosie. Solę do smaku, mieszam i gotuję razem jeszcze chwilę na małym ogniu, często mieszając, żeby soczewica nie przywarła do dna garnka.
7. Podaję z ryżem basmati z dodatkiem czarnego sezamu i posiekanej naci selera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz