14 sierpnia 2014

Zielony dhal ze szpinakiem

Zawsze, ale to zawsze mam w domu kilka rodzajów strączków i pełną szufladę najrozmaitszych przypraw. Choćbym nie wiem, jaki miała kryzys czasowy (znaczy się kompletny brak czasu na zakupy), to zawsze albo w lodówce, albo w zamrażalniku czekają też na swoją kolej jakieś warzywa. A jak się już ma jakiś strączek, jakieś przyprawy i jakieś warzywo, to nie ma takiej możliwości, żeby nie dało się z tego czegoś wyczarować na obiad. Jeśli tym strączkiem jest soczewica, to jeszcze lepiej, bo wyczarowanie z niej obiadu zajmie niewiele więcej, niż pół godziny.

Właśnie wczoraj stanęłam w porze obiadowej przed małym dylematem. Miałam pomidory (i przemożną ochotę na sos ze świeżych pomidorów), miałam falafle (o tym innym razem) i miałam papad (niestety nie własnej roboty), ale czegoś mi brakowało do kompletu. I to był ten moment, kiedy sięgnęłam po strączki (w tym wypadku zieloną soczewicę), a z zamrażalnika wyciągnęłam zachomikowany na czarną godzinę szpinak. I tak oto powstał zielony dhal.

Zielony dhal ze szpinakiem
Składniki

3/4 szklanki zielonej soczewicy
300 g liści szpinaku
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka zielonej pasty curry
1 łyżeczka kuminu
1/2 łyżeczki kozieradki
kilkanaście rozbitych nasion kolendry
1 łyżka oleju (najlepiej kokosowego lub rzepakowego)
3 łyżki soku z cytryny albo 1 łyżka amchuru
sól do smaku

Wykonanie

1. Soczewicę płuczę i gotuję do miękkości (około pół godziny).
2. Na rozgrzanym oleju podsmażam pokrojony w cienkie plastry czosnek razem z kuminem, kozieradką i kolendrą.
3. Kroję liście szpinaku na mniejsze kawałki i dodaję do podsmażonych przypraw. Duszę pod przykryciem około 5 minut.
4. Dodaję ugotowaną (gorącą) soczewicę, pastę curry i amchur lub sok z cytryny. Mieszam i gotuję wszystko razem jeszcze przez 5-8 minut.

A oto cały zestaw: zielony dhal, sos ze świeżych pomidorów, aromatyczne falafle i chrupiący papad :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz