Białe pieczywo wypadło z mojej diety wiele, wiele lat temu - tak dawno, że nawet najstarsi górale nie pamiętają, kiedy to było. Sięgałam po nie jeszcze tylko w dwóch sytuacjach - w gościach, kiedy była to jedyna dostępna opcja i podczas wakacji, bo w takiej na przykład Francji leżą te bagietki, pachną i aż się proszą, żeby je schrupać.
W tym roku czeka mnie jedna z bardziej przykrych rzeczy, jakie mogą się zdarzyć na diecie bezglutenowej, mianowicie wyjazd do Włoch. Wiadomo - pizza, makarony, pieczywo, co tylko. Dlatego uparłam się, że znajdę sposób na upieczenie bezglutenowej bagietki i zabiorę ten sposób (i zapas mąki) ze sobą do Toskanii. Chociaż tyle mojego :). Musiałam co prawda sięgnąć po przetworzoną mąkę, czego zwykle nie robię, ale za to udało się już przy drugiej próbie, więc nie jest źle :).
Moja bagietka jest nieco bardziej "mięsista", to znaczy trochę cięższa i nieco bardziej zbita od oryginalnej, ale nie da się tych różnic w 100% zniwelować - w końcu normalnie to gluten robi całą robotę ze spulchnianiem. A tak poza tym wszystko jest na miejscu - zapach się zgadza, chrupiąca skórka jest, miękki, biały środek również. Na ciepło smakuje doskonale, po wystygnięciu równie dobrze.
Bagietka bezglutenowa |
2 szklanki mąki chlebowej bezglutenowej
1 szklanka ciepłej (nie gorącej!) wody
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
1 op. (7g) drożdży instant
mąka ryżowa do podsypania
Bagietka bezglutenowa |
1. Mąkę przesiewam do miski. Dodaję cukier, sól i mieszam.
2. Dodaję ciepłą wodę i energicznie mieszam łyżką na gładką masę.
3. Dodaję drożdże i raz jeszcze dokładnie mieszam.
4. Zbieram masę łyżką w jako taką kulę (ciasto nie jest bardzo gęste, więc trudno byłoby je uformować dłońmi). Przykrywam miskę folą spożywczą i ściereczką i odstawiam na około 12 godzin w ciepłe miejsce, żeby ciasto wyrosło.
5. Wyrośnięte ciasto przekładam na stolnicę obsypaną mąką ryżową. Również z wierzchu przyprószam mąką i delikatnie wyrabiam.
6. Dzielę ciasto na pół, formuję dwie bagietki i przekładam na blaszkę do pieczenia. Przykrywam folią spożywczą i odstawiam na około 45 minut, żeby jeszcze lekko wyrosło.
7. Piekarnik rozgrzewam do temperatury 230 stopni. Na czas nagrzewania wstawiam do środka blaszkę z wodą.
8. Zdejmuję folię z bagietek i nacinam je na całej długości.
9. Po nagrzaniu piekarnika wyciągam blaszkę z wodą i natychmiast wstawiam bagietki. Dzięki parze wodnej zrobi się na niej chrupiąca skórka.
10. Piekę 25 minut w temperaturze 230 stopni.
Bagietka bezglutenowa |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz